niedziela, 25 maja 2014

Rozdział 5

CZYTASZ - KOMENTUJESZ


Summer's POV

Leżałam w łóżku w głębokim śnie, kiedy zostałam obudzona przez krzyk, od razu mogłam powiedzieć, że była to Mackenzie. Usłyszałam również zbieganie ze schodów. Zwlekłam się z łóżka i poszłam do schodów zobaczyć co się dzieje. Mackenzie stała na stoliku od kawy krzycząc jak maniak. Kiedy mnie zobaczyła skoczyła na ziemię i zaczęła krzyczeć ponownie. To było kiedy to zauważyłam. Był tam WIELKI pająk chodzący po dywanie. Krzyknęłam i Austin z Bryan'em wbiegli do domu z kimś za nimi.
-Co się dzieje?! - Austin zawołał. Mackenzie  dalej krzyczała i skakała w około. Bryan próbował zatrzymać śmiech, kiedy Bryan posłał mu spojrzenie. Zobaczyłam pająka zbliżającego się w moją stronę i cofnęłam się o kilka kroków. Austin ruszył do Mackenzie i próbował ją uspokoić. Bryan spojrzał na mnie i zrozumiał czemu krzyczymy.
-Summer, przynieś pudełko po butach z twojej szafki - pobiegłam po schodach, zabrałam pierwsze puste pudełko. Wróciłam z powrotem i rzuciłam mu pudełko. W ciągu sekundy Bryan uwięził pająka w pudełku i zaniósł go na zewnątrz. Austin zaprowadził Mackenzie do kuchni, by ją uspokoić.  Spojrzałam na drugą osobę w pokoju i zauważyłam, że był to Jason. Zrobiłam się trochę czerwona. Moje włosy były związane do tyłu w kucyka, a ja byłam tylko w tym. Jego oczy skanowały moje ciało i mentalnie wywróciłam oczami.
-Co ty tu robisz? - spytałam. Spojrzał z powrotem w moje oczy i zszedł ze schodów.
-Dobry sposób na powitanie, pomagałem Bryan'owi i Austin'owi w czymś. Teraz, kiedy o tobie wiem, będę tu coraz częściej.
Zauważyłam, że zrobił kilka kroków, więc był bliżej. Również cofnęłam się kilka kroków, a kiedy Jason to zobaczył, przybliżył się. Za każdym razem, kiedy ja się cofałam, on robił kilka kroków bliżej. Robiliśmy tak dopóki nie znaleźliśmy się na drugiej klatce schodowej.
-Dlaczego mnie śledzisz? - spytałam, spojrzał na mnie rozbawiony gdy spytałam.
-Ponieważ do ciebie mówię? - zaśmiał się i pokrył moją twarz w zakłopotaniu.  "Idiotka" - pomyślałam o sobie. Zakryłam oczy i poczułam jak chłopak stanął bliżej mnie.
-Muszę się ubrać - powiedziałam mu. Poszedł do mojego pokoju i wszedł do garderoby. Poszłam tam za nim i patrzyłam jak szuka czegoś w moich ubraniach.
-Mogę wybrać ci outfit? - spytał, nawet jeśli powiedziałabym nie, on prawdopodobnie i tak to zrobił. Kiwnęłam i kontynuował szukania ubrań.
-Idź pod prysznic i zrób te wszystkie dziewczęce rzeczy, cokolwiek wybiorę będzie leżało na łóżku.
Zrobiłam jak powiedział i weszłam do łazienki. Wykąpałam się, umyłam zęby i zrobiłam włosy tak jak zawsze. Założyłam mój szlafrok, wyszłam z pomieszczenia, Jason wyszedł, a outfit był na łóżku. To zabawne jak dobrze znał mój wybór co do ubrań, a znamy się tylko jeden dzień. Praktycznie żyję w sukienkach.
Założyłam sukienkę i obcasy, ale zostawiłam torebkę na łóżku. Spojrzałam w lustro i to w co byłam ubrana było trochę za krótkie, niż bym chciała. Jason mógłby to wybrać. Zeszłam po schodach i zobaczyłam Jasona na kanapie.
-Naprawdę wiesz jak wybierać outfit McCann - odwrócił się do mnie i uśmiechnął.
-Tak, zaskakująco mam poczucie stylu - podeszłam, dołączyłam do niego na kanapie i usiadłam w niesamowitej ciszy. Wzięłam mój telefon, żeby zobaczyć co robią moi przyjaciele. Zazwyczaj, jestem na wakacjach podczas lata, ale nie tym razem. Wszyscy moi przyjaciele byli na wakacjach, więc nie mam z kim wychodzić przez te kilka tygodni. Westchnęłam i położyłam rękę na tyle kanapy. Jason tam spojrzał i się zaśmiał.
-Nudzi ci się? - kiwnęłam i wtedy wstał.
-Dlaczego nie przyjedziesz do mojego miejsca? Są tam pokoje gier, basen, teatr i więcej.
Spojrzałam na niego i rozszerzyłam oczy.
-Wszystko to w twoim domu? - zachichotał i skinął. Wstałam.
-Chodźmy! - uśmiechnął się i poszedł do kuchni prawdopodobnie powiedzieć Austin'owi. Parę sekund później obydwoje wyszli.
-Summer, nie pozwalaj mu próbować czegokolwiek na tobie, a jeśli to zrobi, wiesz jak użyć broni - kiwnęłam i kątem oka widziałam jak Jason stał z głupim uśmiechem na jego twarzy. Wtedy Austin odwrócił się do Jason'a.
-Zapewnij jej bezpieczeństwo, proszę - chłopak skinął.
-Oczywiście - wtedy Jason podszedł do drzwi i dał mi znak by iść za nim. Gdy wyszliśmy zobaczyłam samochód. Jak dużo kasy za to dał?! Zajęłam miejsce pasażera i odjechaliśmy.
Jedna rada, nigdy nie wsiadaj do auta z Jason'em. Jest takim niecierpliwym kierowcą. Dojechaliśmy do jego domu w dziesięć minut, a kiedy powiedziałam dom.. to jest skrajne nieporozumienie. Ten dzieciak żyje w pałacu. Nie miałabym nic przeciwko mieszkania tutaj.
-Mogę tu zamieszkać? - spytałam w zachwycie. Uśmiechnął się najwyraźniej rozbawiony moim komentarzem.
-Możesz tu przychodzić kiedy tylko zechcesz - flirtował. Byłam za bardzo zszokowana, żeby odpowiedzieć.
Zaparkował tuż przed drzwiami i wyszedł podążając do jego domu. Poczułam jak wziął moją dłoń i zaciągnął mnie do środka. Wewnątrz było jeszcze bardziej piękniej.
-Dlaczego nie mogę mieszkać w domu jak ten? - spytałam sama siebie. Jason pociągnął mnie na schody i do pokoju z podwójnymi drzwiami.
-To mój pokój - powiedział. Weszłam do środka pokoju i zachwycałam się każdym szczegółem. Jak na chłopaka był bardzo schludny. Ściany pokoju były ciemno niebieskie i łóżko królewskiej wielkości na środku. Całe pomieszczenie było wyłożone białym dywanem prowadzącym na balkon i gigantyczny płaski ekran telewizora na ścianie naprzeciwko łóżka. Widziałam, że miał MacBook'a na łóżku. Obróciłam do niego twarz, a on już mnie obserwował.
-Twój dom jest piękny, Jason - wziął moją rękę i sprowadził w dół po schodach do innego pokoju, gdzie była mała sala kinowa. Usiedliśmy na jednej z kanap z przodu i dał mi pilota.
-Wybierz jakiś film - chwyciłam pilota i szukałam czegoś spośród filmów jakie miał. Widziałam Piotrusia Pana i włączyłam. Ściągnęłam obcasy, usiadłam wzdłuż kanapy i z zapałem czekałam na film.
-Jesteś takim dzieciakiem - chłopak powiedział rozśmieszony. Wzruszyłam ramionami i kontynuowałam wpatrywanie się w ekran.
Przez cały dzień Jason nie robił nic innego jak oglądanie filmów Disney'a ze mną.  Fakt, że zgodził się na to tylko dlatego, że ja tego chciałam był naprawdę słodki. Słyszałam od Mackenzie, że Jason jest bipolarny. To, że może być naprawdę słodki i niesamowity, ale wtedy może się wszystko zmienić i stać się totalnym dupkiem. Szczęśliwie, widziałam tylko jego słodką niesamowitą stronę.
W momencie, gdy zasypiałam z moją głową spoczywającą na ramieniu Jasona. Ostatni film jaki oglądaliśmy był to Król Lew i zaczynałam być serio zmęczona, więc oparłam świadomie głowę na ramieniu chłopaka. Nie powiedział nic, ale czułam jak owinął ramię wokół mojej talii, byłam zbyt zmęczona, żeby się oddalić.
-Summer? - wyszeptał do mojego ucha. Dreszcze przeszły w dół mojego kręgosłupa, ale wciąż się nie ruszyłam. Westchnął i poczułam jak wstaje. Moja głowa uderzyła o kanapę i  ułożyłam się bardziej wygodniej. Wtedy usłyszałam jak rozmawia przez telefon.
-Hej Austin... tak, z Summer wszystko w porządku... nie, zadzwoniłem, żeby powiedzieć ci, że ona praktycznie zasnęła i mi nie odpowiada... dobrze, myślałem, że rzeczywiście... oh przestań Austin, nie zrobiłbym tego twojej siostrze! ... zaufaj mi, będzie z nią okej... położę ją w jednym z pokoi gościnnych... tak podrzucę ją jutro do domu... tak obiecuję.... w porządku, na razie Austin.
-Zgadnij kto jest szczęściarzem i spędza noc z Summer? - zapytał sam siebie. Jestem całkiem pewna, że myśli, że śpię.
Podniósł mnie w tym ślubnym stylu i zaprowadził do jednych z wielu pokoi w domu. Zrzucił narzutę i położył mnie na łóżku, po czym przykrył mnie nią z powrotem.
-Dobranoc Summer - powiedział zanim pocałował moje czoło i wyszedł. Naprawdę nie znam uczucia jakim darze Jason'a, ale zdecydowanie one rosną. Austin może tego nie polubić...

______________________________________________________

1) Przepraszam za błędy
2) Dodawajcie się do informowanych - TU
@fckedbiebz

11 komentarzy:

  1. @demsevx ajksdjghdsgs jeny jaki cudowny (jak zawsze z resztą) czekam na następne♥

    OdpowiedzUsuń
  2. awww jacy slodzcy *_* strasznie mi sie podoba;
    @magda_nivanne

    OdpowiedzUsuń
  3. Oja jak słodko awww :3 czekam na next ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeju jakie swietne ff ! Czekam na kolejny rozdzial :)

    OdpowiedzUsuń
  5. aw coraz bardziej sie rozkreca. podoba mi sie
    @aga_belieber

    OdpowiedzUsuń
  6. jeju jak słodko! *.*
    Świetny rozdział! czekam na kolejny xx
    @raspberrix

    OdpowiedzUsuń
  7. fajne fajne :) czekam na next @swaggirlnumber1

    OdpowiedzUsuń
  8. Jaki świetny *.* czekam na next @juliapalvin

    OdpowiedzUsuń
  9. zajebisty *.* czekam nn :)
    @swag_swag_swag9

    OdpowiedzUsuń