piątek, 4 lipca 2014

Rozdział 11

  UWAGA UWAGA UWAGA, JEDNA OSOBA DODAJE 1 KOMENTARZ, NIE SPAMUJCIE, OKI?

 

CZYTASZ - KOMENTUJESZ


Summer's POV

Uśmiech urósł na twarzy Jasona po tym jak zadałam moje spanikowane pytanie. On oczywiście wiedział co powiedział, ale chciał robić ze mnie głupka.
-Po prostu powiedziałem, że chcę za ciebie zapłacić. To jest to co dżentelmeni robią - zaśmiałam się.
-Odkąd jesteś dżentelmenem? - pochylił się do tyłu na swoje miejsce trzymając tylko jedną rękę na kierownicy.
-Mogę być kim tylko zechcę - zachichotałam.
-Nie wiem,  i niby mogłabym zobaczyć tą złą stronę Jasona McCanna o której wszyscy mówią? - jego uśmiech powiększył się i spojrzał z powrotem na mnie na krótką chwilę.
-Jesteś tego pewna? - przygryzłam moją wargę myśląc o tym. Jason jest naprawdę gorący, kiedy jest zły, ale nie wiem czy chcę tego doświadczyć. Czekaj, co ja powiedziałam?
Ugh, zamknij się Summer, wcale tak nie myślisz.
-Po namyśle, myślę, że wolę nie. Wyglądasz jak typ faceta, który mógłby być naprawdę straszny gdy jest zły - zaśmiał się, ale nie odpowiedział.
Podjechaliśmy do centrum handlowego dość szybko, zwłaszcza, że Jason jeździ jak maniak.
Pierwszym sklepem do jakiego weszliśmy był do typ dekoracji domu. Poszłam prosto na dziewczęce rzeczy i usłyszałam jak Jason śmiał się za mną. Wybrałam różowy dywan i różowe ramki na zdjęcia, mam kilka perełek w domu, również w kolorze różowym. Kiedy skończyliśmy w  tym sklepie, poszliśmy do Forever 21.
-Nigdy nie zrozumiem dlaczego dziewczyny tak bardzo lubią ten sklep - Jason wymruczał, gdy wchodziliśmy. Zauważyłam kilka pracowników gapiących się na Jasona i mnie, owinął ramię wokół mojej talii. Posłałam mu pytające spojrzenie, ale odpowiedział mi spojrzeniem mówiącym "nie zwracaj uwagi". Wzruszyłam ramionami i poszłam na miejsce ze spódniczkami.
-Mogę ci w czymś pomóc? - zapytała mnie pani. Wyglądała na około dwadzieścia lat i nie zwracała dużej uwagi na Jasona. To znaczy, że ta dziewczyna była jak ja i nie była dziwkowata.
Uśmiechnęłam się do niej i spytałam o kurtkę z ćwiekami, którą widziałam online.
Kiedy zaprowadziła nas do odpowiedniego działu praktycznie rozpływałam się pod tą kurtką.
-Jest perfekcyjna - powiedziałam przytulając ją. Odwróciłam się do Jasona, a on po prostu gapił się na dziewczynę. Wywróciłam oczami i poszłam z nią porozmawiać.
-Myślę, że mogłabym kupić dzisiaj cały sklep - zaśmiała się
-Yeah, też kocham te ubrania, więc zgaduję, że będziesz chciała poszukać sukienek? - szybko kiwnęłam na co się zaśmiała oprowadzając nas po sklepie, po czym chwyciłam kilka sukienek i innych ciuchów za które w końcu zapłaciliśmy. Kiedy wyszliśmy Jason jęknął.
-Muszę zanieść to do samochodu, spotkamy się gdziekolwiek chcesz iść dalej - skinęłam.
-Potrzebuję trochę butów - spojrzał na mnie zanim odszedł z wszystkimi torbami. Poszłam do sklepu z butami naprzeciwko Forever 21 i tak szybko jak weszłam zobaczyłam Melody. Kiedy mnie zauważyła podbiegła w moim kierunku.
-Hej Summer! Co cię tu sprowadza? - rozejrzałam się.
-Buty - zachichotała.
-Więc, jaka była twoja noc z Jasonem? - wywróciłam oczami.
-Urozmaicona, wyjaśnię ci wszystko później, powinnyśmy spotkać się gdzieś - westchnęła.
-Nie wiem, Jason zwołał wszystkich z gangu na późniejsze spotkanie, więc nie sądzę, że pozwoli mi z tego wyjść - moje oczy się rozszerzyły.
-Faktycznie jesteś w gangu?! - skinęła.
-Niestety - westchnęłam.
-Nie martw się, poradzę sobie z nim - uśmiechnęła się i pokręciła głową.
-On cię tak lubi i jeśli pozwoli mi ominąć spotkanie, by z tobą wyjść, wtedy to będzie złe dla niego - zachichotałam.
-Powinnyśmy wrócić i zobaczymy - jej oczy się poszerzyły.
-Naprawdę zabrał cię na zakupy? I płaci za wszystko? - kiwnęłam.
-Zasugerował również, że chce być więcej niż przyjaciółmi - dech zaparł jej z wrażenia, ale zanim mogła coś powiedzieć usłyszałam głos Jasona.
 -Co wy dwie robicie? - spojrzałyśmy na niego.
-Tylko rozmawiamy - Melody powiedziała z uśmiechem. Podniósł brwi po czym spojrzał się na mnie.
-Więc, Jason, chciałam wyjść później z Melody, ale powiedziała, że macie spotkanie gangu czy coś - skinął surowo.
-Tak, mamy - jego głos stał się trochę szorstki, prawdopodobnie wiedząc o co chcę się spytać.
-Zważając, że Mackenzie będzie chciała robić coś głupiego, a Bryan i Austin będą z tobą, nikt mi nie został. Fajnie by było spotkać się z dziewczyną w moim wieku chociaż raz - spojrzał pomiędzy mnie a Melody zanim spytał:
-To naprawdę ważne? - Melody otworzyła usta, ale pokręciłam głową.
-Nie, ale potrzebuję spędzić czas z dziewczyną - westchnął i potarł czoło palcami.
-Dobrze, może ominąć spotkanie. Melody, Ryan może cię złapać w każdym razie - była cała fioletowa z szoku, uśmiechnęłam się do niego.
-Dzięki, Jason - Melody wyszła ze sklepu, a ja podeszłam do obcasów.
-Mój cały gang praktycznie wolałby wyjść z tobą niż ze mną - powiedział śmiejąc się, wzruszyłam ramionami.
-Jestem zabawna - zadrwił.
-Jesteś również jedyną dziewczyną w pobliżu tego gangu oprócz Melody lub Mackenzie i jesteś atrakcyjna co jest plusem - zarumieniłam się na jego komentarz, ale dalej szukałam butów.
-Okej, na twoje szczęście, nie lubię żadnej z nich, więc pójdźmy na lunch - wzruszył ramionami i wyszliśmy.
-Co byś chciała? - spojrzałam na te wszystkie miejsca i uśmiechnęłam się, gdy zobaczyłam McDonalda.
-Więc, McDonald, daj mi zgadnąć, Happy Meal? - spytał jakby czytał mi w myślach. Kiwnęłam, Jason poszedł zamówić jedzenie, kiedy zajęłam miejsce jakaś dziewczyna podeszła do mnie.
-Kim jesteś i skąd znasz Jasona? - zapytała z paniką w głosie, wyglądała na przerażoną i naprawdę nerwową.
-Jest przyjacielem mojego brata, ma u mnie dług, więc wziął mnie do sklepu - ostatnią część skłamałam.
Kiwnęła - Musisz mi pomóc! On i jego gang są po mnie, nic nie zrobiłam! Chce żebym umarła - moje oczy się rozszerzyły, kiedy przypomniałam sobie rozmowę przez telefon z dzisiejszego ranka.
-Czemu?! - spytałam ją, usiadła.
-Jestem starą przyjaciółką Jade, a on nie chce, żeby zostały po niej jakieś wspomnienia. Zabił jej rodzinę i zamordował wszystkich jej przyjaciół, oprócz mnie. Uciekałam przez tyle czasu... ale słyszałam, że jeśli oni mnie nie zabiją to zrobi to sam! - posadziłam ją i trzymałam jej trzęsące się dłonie.
-Jest okej, uspokój się, jak masz na imię?
-Clarissa - skinęłam i próbowałam ją uspokajać, ale zapomniałam, że Jason zaraz wróci.
-Spójrzmy kto tu jest - usłyszałam Jasona, który mówił złością w głosie. Clarissa zadyszała i chciała uciec, ale przyciągnęłam ją do mnie.
-Będzie okej, nie martw się - powiedziałam, kiwnęła do mnie i spojrzała z powrotem na Jasona. Uśmiechał się do niej z wyższością, a jego oczy pokryła czerń. Spojrzał na chwilę na mnie i zobaczył jaka jestem zdenerwowana. Czułam się źle przez tą dziewczynę. Uwierzyłam jej, ponieważ jeśli ta dziewczyna była niebezpieczna nie mogłaby być w biegu, Jason również nie wyglądał jakby był zainteresowany tym, że ona jest blisko mnie. Nagle zobaczyłam jak Melody podeszła za Jasona, ale kiedy zobaczyła mnie z Clarissą, zmarszczyła brwi.
-Czemu? - spytałam go wprost. Zmarszczył brwi i nie wyglądał na szczęśliwego z tym, że byłam zła na niego.
-Ona musi iść - było wszystkim co powiedział.
Spojrzałam na Melody, położyła dłoń na ramieniu Jasona.
-Powiedz jej Jason, prawdę - pokręciłam głową.
-Wiem o tej dziewczynie, Jade. Ryan i Chaz powiedzieli mi innego dnia, a Clarissa powiedziała mi tylko dlaczego on chce jej śmierci. Moje pytanie jest, dlaczego to robisz? - Jason wyglądał na bardzo wkurzonego. Zgaduję, że nie powinnam wiedzieć o Jade. Wstałam i pociągnęłam Clarisse ze mną. Zaczęłam z nią odchodzić po czym mruknęła podziękowania. Byłyśmy na zewnątrz zanim usłyszałam krzyczącą do mnie Melody. Kiedy odwróciłam się do niej, miała smutek w oczach.
-Jason jest naprawdę zły w tej chwili - powiedziała, wzruszyłam ramionami.
-Dobrze, robi głupie rzeczy - Melody spojrzała na Clarisse i uśmiechnęła się.
-Hej, przepraszam za to całe śledzenie cię i inne. To moja praca - Clarissa uśmiechnęła się.
-Jest okej - spojrzała z powrotem na mnie i spytała:
-Jak masz na imię? - zachichotałam.
-Oh, przepraszam za to, jestem Summer - posłała mi mały uśmiech, ale nie byłam gotowa na jej następne pytanie.
-Jason jest twoim chłopakiem? - pokręciłam głową, a Melody zaczęła się śmiać.
-Wygląda jakby był naprawdę przywiązany do ciebie - Clarissa powiedziała. Zarumieniłam się i usłyszałam jak Melody zachichotała.
-Jesteśmy tylko przyjaciółmi - Melody zadrwiła.
-Jak kto chce - spojrzałam w jej kierunku na co oby dwie się zaśmiały. Clarissa wygląda na spokojną w naszym towarzystwie.
I wtedy auto podjechało, okno zostało otwarte. Zobaczyłam Ryana i Chaza w środku.
-Um, Jason zadzwonił do nas i powiedział, że macie problem - Ryan stwierdził. Chaz spojrzał na Clarissę, a jego oczy się rozszerzyły.
-Myślę, że znaleźliśmy ten problem - wskazał na nas, Clarissa była z powrotem cicho. Poczułam kogoś gorący oddech uderzający o tył mojej szyji i wszyscy spojrzeli za mnie. Wtedy usłyszałam jego głos.
-Wy dwoje weźcie Melody i Clarisse do magazynu. Ja i Summer musimy trochę porozmawiać - moje serce zaczęło bić szybciej i poczułam jak Clarissa przylgnęła do mojego boku.
-Clarissa, idź z Melody - powiedziałam jej. Rzuciła mi przestraszone spojrzenie, ale Melody podeszła i pociągła ją za rękę. Rzuciła mi spojrzenie pokazujące, że nic by się nie stało gdyby nie było tu Jasona. Clarissa chwyciła dłoń Melody i weszły na tyły auta. Ryan odjechał, więc byłam tu tylko ja i Jason. Wciąż nie odwróciłam się do niego, by go zobaczyć.  Po raz pierwszy się go bałam.
Położył dłonie na mojej talii i wyszeptał mi do ucha:
-Nie możesz ingerować w moją pracę, księżniczko - przyciągnął mnie bliżej niego, dopóki moje plecy nie dotknęły jego piersi. Wciąż nie powiedziałam do niego ani słowa, ponieważ byłam zbyt przestraszona o to co mógłby zrobić. Obrócił mnie jednym szybkim ruchem, musiałam się ustabilizować, żeby nie upaść. W końcu spojrzałam do góry i spotkałam się z jego oczami, prawie zadyszałam. Były ciemne, co znaczyło, że jest naprawdę wkurzony. Podniósł dłoń do mojej twarzy i pogłaskał moje policzki, zamknęłam oczy, próbując  uspokoić moje nerwy. Nie wiedziałam co robił, ale miałam nadzieję, że nie chciał mnie zranić.
Nagle opuścił swoją rękę i chwycił mnie w talii, ciągnąc do samochodu. Jego uścisk był naprawdę ciasny, ale po prostu zignorowałam ból.
Praktycznie rzucił mnie na miejsce pasażera i zatrzasnął drzwi. Kiedy zajął miejsce kierowcy, odpalił auto i odjechał.
Dojechaliśmy do jego domu w krótkim czasie i zanim mogłam wyjść, powiedział:
-Idź do swojego pokoju i poczekaj na mnie - praktycznie wybiegłam z samochodu i weszłam po schodach do pokoju. Poszłam do łazienki, zamykając się w niej. Chodziłam tak i z powrotem, dopóki nie usłyszałam jak drzwi od mojego pokoju się zatrzasnęły.
-Summer! - nie chcąc denerwować go bardziej, wyszłam z pomieszczenia.
Położył wszystkie moje torby na szafce, ściągnęłam obcasy, nie chcąc się z nimi użerać. Z powrotem do mnie podszedł i przygwoździł mnie ponownie do ściany.
-Nie. Możesz. Wtrącać. Się. W. Mój. Biznes. Łapiesz? - powiedział powoli. Skinęłam i westchnął, ale nie poluzował swojego uścisku. Spojrzał do góry, spotykając moje oczy,. Zauważyłam żal przebiegający przez nie. W moich, wszystko co mógł zobaczyć to prawdopodobnie strach.
Odszedł ode mnie i wymruczał:
-Przepraszam - skinęłam, chciałam wyjść, ale złapał mnie i przycisnął do siebie, zanim mogłam zaprotestować, rozbił swoje usta o moje.
.... co się właśnie stało?!

_________________________________

yaaaaaaaaaay, macie w końcu wasz wyczekiwany pocałunek ;>
W zakładce 'bohaterowie' pojawił się wygląd Andrei i innych osób, które będą obecne w następnych rozdziałach x

Z listy informowanych usuwam:
 @awhgomxz
@kidrauhlilyy
@5soscienily

16 komentarzy:

  1. jezu ile emocji disbsosbos swietnie tlumaczysz:)

    OdpowiedzUsuń
  2. omfg "co się właśnie stało?!" dirkhfejsikfdjslkf *-*

    OdpowiedzUsuń
  3. O TAK POCAŁOWALI SIĘ *,* ROZDZIAŁ SUPER CZEKAM NA NEXT <33 // @Budzbon

    OdpowiedzUsuń
  4. Omg w koncu pocalunek kajkasn
    ajc sie narobilo
    czekam na nastepny
    @aga_belieber

    OdpowiedzUsuń
  5. adjagdaj ten rozdział jest najlepszy *___* !
    kochamkochamkocham ! <3 cuuudo
    @magda_nivanne

    OdpowiedzUsuń
  6. omg! kocham te tlumaczenie:) swietnie tlumaczysz. prosze niech oni beda razem sisbskshs czekam na nowy!:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Omg w koncu pocalunek
    Swietnie tlumaczysz. Nie moge sie doczekac nastepnego rozdzialu shskjshajjxjxj

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudowny rozdzial. Czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  9. No nareszcie mój upragniony pocałunek! agasdhsdfghsadfsa no no ciekawie to się teraz kręci, czekam na następny :) - @demsevx

    OdpowiedzUsuń
  10. Jaki swietny jdjjsksjsisnsau

    OdpowiedzUsuń
  11. Super tlumaczysz czekam na nn rozdzial:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ile emocji haha
    Kocham twoje tlumaczenie. Robisz to bezblednie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam to opowiadanie sizkzkshkjsjz i twoje tlumaczenie. Czekam na next :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Super rozdzial, czekam na nastepny :*

    OdpowiedzUsuń
  15. O Boże pocałował ją!
    Jestem ciekawa co się stanie z Przyjaciółką Jade, czekam na nastepny rozdział <3
    @arideju

    OdpowiedzUsuń